25 marca klasy piąte i kasa trzecia Szkoły Podstawowej wraz z wychowawczyniami wybrały się na jednodniową wycieczkę.
To może po kolei.
Pierwszym przystankiem na trasie był Opatów i wizyta w „Krówkarence”. Tutaj uczniowie zapoznali się z produkcją Krówki Opatowskiej, obejrzeli pokaz ręcznego krojenia i zawijania Krówek oraz nauczyli się pakować cukierki.

Kolejnym przystankiem był Pałac w Kurozwękach – jedna z najładniejszych atrakcji turystycznych w województwie świętokrzyskim.
Co można tam robić?
Pałac to własność prywatna. Gospodarze włożyli dużo pracy i funduszy w odbudowanie zrujnowanych zabudowań. Dla zainteresowanych historią pałacu i jego właścicieli zorganizowano małe muzeum. Ponieważ zwiedza się z przewodnikiem, człowiek wychodzi z tego miejsca zaopatrzony w niezbędną wiedzę o pałacu i Kurozwękach. Ciekawostką i zaskoczeniem był dla nas moment, gdy przewodniczka poprowadziła nas do lochów i piwnic.
Co jeszcze wokół pałacu?
Jest jeszcze jedno miejsce w Kurozwękach. Niektórzy mówią, że to największa atrakcja parku. W 2000 roku właściciele sprowadzili z Belgii stado bizonów. Tę hodowlę można teraz podziwiać po zapakowaniu się do „wozu safari”, który mknie przez łąkę pomiędzy zwierzętami. Podobno najsłodszy widok, to małe bizonki psocące wiosną na łące.

Dla nas to miejsce jest przykładem, jak powinna wyglądać atrakcja turystyczna, gdzie turysta jest gościem a nie natrętem!