Wspomnień czar – wycieczka klas 7
Okiem ucznia…
Po długim czasie spędzonym przed monitorami komputerów klasy siódme mogły w końcu wyruszyć na wycieczkę szkolną, która odbyła się 16.06.2021.
Pierwszym celem wyjazdu był Fort,,Werner” k. Przemyśla. Uczniowie z ciekawością zagłębili się w historię miejsca i z ogromnym zainteresowaniem obejrzeli pamiątki nie tylko z okresu I wojny światowej.
Następnym punktem wycieczki był rynek w Przemyślu, gdzie wszyscy mogli zjeść pyszne lody i zobaczyć słynną fontannę w kształcie niedźwiadka.
Po krótkim czasie wolnym uczestnicy wycieczki udali się na obiad. Następnie odwiedzili Arboretum w Bolestraszycach, w którym zobaczyli wiele ciekawych gatunków roślin oraz mogli wziąć udział w różnych rozrywkach np. w zabawach w labiryncie.
Ta wycieczka wszystkim bardzo się podobała. Przyczyniła się ona do odnowienia relacji między nami, które zaniedbaliśmy z powodu lekcji zdalnych. Dzięki tej podróży mogliśmy wszyscy spotkać się twarzą w twarz, a nie przez ekrany komputerów. Uczniowie bogatsi o nowe wesołe przygody, z uśmiechami wrócili do domów. Na pewno każdy z nas na długo zapamięta tę podróż.
Okiem nauczyciela…
Cudowna, słoneczna pogoda, wspaniałe towarzystwo, różnorodne atrakcje – w takich okolicznościach wycieczka nie może się nie udać. 16 czerwca klasy siódme z wychowawczyniami p. Aliną Zakielarz, p. Iwoną Kolano oraz p. M. Dźwierzyńską, prawie w stuprocentowym składzie, wzięły udział w wycieczce do Przemyśla. To trochę zapomniane, oddalone o 50 minut jazdy autokarem miasto ma niezwykły urok i klimat.
Wycieczka toczyła się spokojnym rytmem, bez pośpiechu i napiętego programu. Najpierw było zwiedzanie fortu ,,Werner”, jednego z elementów Twierdzy Przemyśl. W latach I wojny światowej Twierdza Przemyśl zasłynęła jako jedna z największych na świecie. Z dwustu istniejących wtedy twierdz była ona trzecią pod względem wielkości po Antwerpii w Belgii i Verdun we Francji. ,,Polskie Verdun” zaskoczyło nas mnóstwem eksponatów i świetnie zachowanymi schronami, fosą, koszarami. Okazało się, że niektórzy uczniowie czuli się tam jak w przysłowiowym raju, ponieważ natknęli się na perełki motoryzacji. Innych zachwyciły stare fotografie, biżuteria, militaria… Na zewnątrz czekały ukryte wśród zarośli, zakamuflowane pnączami i nieco przykurzone upływem czasu schrony, korytarze, stanowiska artyleryjskie i inne elementy fortyfikacji. Z nadzieją wypatrywaliśmy ducha ostatniego dowódcy fortu… Niestety, nie pojawił się.
Następnym punktem wycieczki było ścisłe centrum Przemyśla: katedra, rynek z przemyskim niedźwiadkiem i wojakiem Szwejkiem oraz obowiązkowo pyszne lody w znanej cukierni na ulicy Kazimierza Wielkiego. Żar lał się z nieba, więc mały prysznic z wykorzystaniem miejskiej fontanny nikomu nie przeszkadzał. Wprawdzie deser poprzedził obiad, ale prawie każdy złożył zamówienie w ulubionym przez wycieczkowiczów ze szkół miejscu. I tutaj okazało się, że znajomość narzędzi TIK jest potrzeba nie tylko podczas lekcji zdalnych, a nauczycielami dla swoich nauczycieli byli uczniowie – nauczycielami skutecznymi, bowiem udało się po kilku nieudanych próbach złożyć zamówienie.
Po obfitym posiłku oraz krótkiej regeneracji sił wesoły autobus udał się do Bolestraszyc. Może różaneczniki już przekwitły, ale prawie w pełni rozkwitu są nenufary i inne rośliny. Warto było to zobaczyć, pospacerować po ścieżkach arboretum, porozmawiać, pozachwycać się pięknem tego miejsca, a także czegoś się nauczyć. Wiele osób z zaciekawieniem czytało informacje na temat właściwości ziół, a niektórzy nawet próbowali dociec, jak uruchomić zabytkowe urządzenia rolnicze.
To był dobry czas dla nas wszystkich, nauczycieli i uczniów. Czas na swobodne, głośne rozmowy i szczery, beztroski śmiech. Byliśmy razem – tego nam wszystkim brakowało.