Dziennik elektroniczny

Dziennik elektroniczny

Szkolny Facebook

Szkolny Facebook

Pogoda

Archiwa

NASI PARTNERZY:

NASI PARTNERZY:

Opatów i Kurozwęki po raz drugi …

       Tym razem w trasę do Opatowa i Kurozwęk wybrali się uczniowie klas czwartych wraz z paniami: Renatą Góral, Małgorzatą Ziają i s.Elżbietą Węglarz. 15–go maja 2019 r. – przysłowiowej ,,zimnej Zośki”, pogoda nie rozpieszczała. Co prawda było dość ciepło, ale padało już od samego ranka. Nie zniechęciło to jednak żądnych wrażeń czwartoklasistów, którzy w wyśmienitych humorach przybyli na miejsce zbiórki i z niecierpliwością wypatrywali przyjazdu autokaru.

             Dwugodzinna jazda minęła niczym mrugniecie okiem i przed uczestnikami wycieczki swoje podwoje  otworzyła firmowa kawiarenka Zakładów Cukierniczych w Opatowie ,,Krówkarenka”, zapraszając wszystkich przybyłych na krówkowe  warsztaty. Warsztaty rozpoczęły się pokazem multimedialnym oraz przedstawieniem historii Krówki Opatowskiej. Następnie dzieci mogły poznać tajemnice produkcji Krówki Opatowskiej, a także opanować sztukę zawijania krówek   w przygotowane etykiety.

Łatwo nie było …, palce się lepiły, ale warto było się pomęczyć. Na pamiątkę każdy uczestnik dostał własnoręcznie zawinięte w oryginalne etykiety i spakowane w unikalny kuferek krówki. Dzieci miały również możliwość podglądnięcia procesu produkcji krówki opatowskiej z przeszklonego pomieszczenia. Widziały, jak masa krówkowa jest krojona, a następnie w niewiarygodnie szybkim tempie ręcznie zawijana w etykiety przez panie tam pracujące.

Dlaczego krówka opatowska ma lekko ciągliwą konsystencję, przechodzącą w delikatną kruchość z charakterystyczną ,,łezką” w środku? Bo jest produkowana ręcznie, z samych naturalnych składników.

I tak w słodkich humorach pożegnaliśmy Opatów i udaliśmy się w dalszą drogę do Pałacu w Kurozwękach – perełki regionu. Po smacznym obiedzie podziwialiśmy salę balową, salony, krużganki, kaplicę z XVIII w., muzeum z pamiątkami rodu Popielów oraz lochy pełne tajemnic. Kolejnym punktem wycieczki było safari – bizon, gdzie mieliśmy okazję spotkania się ,,oko w oko” z bizonami. Obecnie stado liczy ponad 80 sztuk. Podczas jazdy ,,ciągnikowozem” mijaliśmy mini – zoo, zamieszkałe przez kózki, lamy, strusie, króliki, ptactwo domowe. Na końcu przyszedł czas na zakup pamiątek dla siebie i dla najbliższych.

Wszyscy w bardzo dobrych humorach i pełni wrażeń wrócili do domu.