16 -18 czerwca 2014 r. – wycieczka Oświęcim – Góry Stołowe – Wrocław
Trzydniowa wycieczka na południowy zachód Polski już za nami.
Cóż, wszystko, co dobre szybko się kończy. Na szczęście pozostały piękne wspomnienia i mnóstwo zdjęć.
Pogoda nam dopisała. Wyruszaliśmy wcześnie. Było zimno, ale emocje rozgrzewały wszystkich zmarzniętych gimnazjalistów i szóstoklasistów oczekujących na przyjazd autokaru. Jechaliśmy w świetnych humorach i dobrym nastroju, mimo bardzo wczesnej pory.
Pierwszym punktem programu było zwiedzanie niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau. Zostaliśmy podzieleni na dwie grupy i ruszyliśmy z wychowawczyniami klas, kierowniczką wycieczki oraz przewodnikami na teren muzeum. Wędrowaliśmy szlakiem znaczonym ludzkim cierpieniem, głodem, śmiercią, życiem, którego my współcześni nie potrafimy sobie nawet wyobrazić. W skupieniu słuchaliśmy opowieści o heroicznych czynach więźniów i deportowanych, o ich zmaganiu się z okrucieństwem nie do wyobrażenia i nie do wytłumaczenia. Dla wszystkich uczestników wycieczki pobyt w Oświęcimiu był ważnym i cennym doświadczeniem.
Następnie udaliśmy się w dalszą podróż. Jako jedna z ostatnich grup, bez pośpiechu i tłumów turystów zgłębialiśmy tajniki wydobycia złota w kopalni w Złotym Stoku. Na uwagę w tym miejscu zasługują osoby przewodników, których sposób opowiadania okazał się niezwykle ciekawy i przyciągający uwagę nawet najbardziej zmęczonych osobników. Wędrując podziemnymi korytarzami, poznawaliśmy fakty i mity związane ze złotym kruszcem. Dla tych, co preferują aktywne zwiedzanie, kopalnia zapewniła też coś dla ciała, tj. podziemna zjeżdżalnia, wędrówka w ciemności kopalnianym labiryntem, a także podróż specjalnym pociągiem. Te i inne atrakcje sprawiły, że pobyt w Złotym Stoku zapewne będzie w czołówce rankingu najciekawszych punktów programu naszej wyprawy.
Drugiego dnia zdobywaliśmy szczyty Gór Stołowych i poznawaliśmy perły architektury regionu. Rozpoczęliśmy od Błędnych Skał. Wędrując wśród głazów z piaskowca robiliśmy mnóstwo zdjęć i słuchaliśmy opowieści przewodnika. Wielu z nas musiało wykonać nie lada akrobacje, aby przecisnąć się między skałami. Trochę w pozycji wyprostowanej, trochę na klęczkach, a trochę w przysiadzie dotarliśmy do końca trasy i udaliśmy się w drogę prowadzącą na Strzeliniec. Kierowca autokaru zebrał zasłużone brawa, ponieważ udało mu się z sukcesem pokonać odcinek nazywany ,,Drogą stu zakrętów” z najbardziej niebezpiecznym na trasie załamaniem zwanym ,,Zakrętem teściowej”. Trudy górskiej wspinaczki wynagrodziły nam piękne widoki ze szczytów Gór Stołowych.
Trzeciego dnia udaliśmy się do stolicy Dolnego Śląska, czyli Wrocławia. Zobaczyliśmy to wszystko, co jest wizytówką miasta. Tak więc najpierw podziwialiśmy Halę Stulecia oraz multimedialny pokaz fontann, potem spacerowaliśmy po Ogrodzie Japońskim w sąsiedztwie Wrocławskiego Centrum Kongresowego, aby wreszcie udać się do zabytkowej części miasta – Ostrowa Tumskiego oraz Rynku Głównego. Ostatnim punktem programu było obejrzenie ,,Panoramy Racławickiej”. Mieliśmy okazję wziąć udział w ,,niezwykłym spektaklu złudzeń”, jak nazywa się prezentację tego wyjątkowego, jedynego w Polsce obrazu panoramicznego Wojciecha Kossaka i Jana Styki we wrocławskiej Rotundzie.
Zapraszamy do obejrzenia zdjęć z naszej wyprawy. Mamy nadzieję, że oddają one dobrą atmosferę wycieczki, którą na pewno należy zaliczyć do udanych.